poniedziałek, października 13, 2008

Dementi plotek o świętej Brygidzie

W portalu wiara.pl (nie uwzięłam się na nich, tak się złożyło!) ukazał się tekst ks. bpa Ignacego Deca na temat Jana Pawła II i tzw. "kwestii kobiecej" zawierający ciekawą informację o świętej Brygidzie Szwedzkiej:

Św. Brygida Szwedzka (1302-1373) także odznaczała się wielką odwagą w sprawach Kościoła. Nie lękała się prowadzić dialog z możnymi ówczesnej Europy. Wiele w tym celu pielgrzymowała. Była rzeczniczką ekumenizmu, zbliżenia i pojednania między podzielonymi chrześcijanami, zwłaszcza między katolikami i protestantami.

Jak już był łaskaw zauważyć autor Kroniki Novus Ordo, Marcin Luter urodził się w roku 1483.

Ja piszę doktorat o świętej Brygidzie, więc chyba jestem jej winna obronę przed plotkami.

Wobec tego może wyjasnię skąd się wzięło to, co napisał ksiądz biskup Dec. Święta Brygida założyła zakon Najwiętszego Zbawiciela i "po smierci sama do niego wstąpiła". Za życia nie wstąpiła, bo zakon dopiero się organizował w Szwecji, a ona była w Rzymie, natomiast pochowano ją w pierwszym klasztorze zakonu w Vadstenie i to pochowano w habicie, którego za życia nigdy nie miała okazji założyć. I zresztą w tym habicie występuje w ikonografii.
Zakon ów rozwijał się prężnie, głównie na północy Europy. Niestety, prawie wszystkie kraje, gdzie istniały klaszory, przyłączyły się do reformacji i klaszotory polikwidowano, a siostry i bracia (zakon był podwójny) pouciekali do Polski i do Włoch. Stopniowo braci było coraz mniej, siostry nie miały kierownictwa z ich strony, aż w końcu zakon zupełnie podupadł. Ale pod koniec XIX wieku pojawia się matka Elżbieta Hesselblad, karmelitanka, Szwedka mieszkająca w Rzymie. Ona to odkryła w sobie powołanie do odnowienia zakonu sw. Brygidy, co też uczyniła w 1911 zakładając gałąź odnowioną. Zreformowaną nazwać jej nie można, ponieważ siostry matki Hesselblad nie przestrzegają właściwie reguły zakonu swiętej Brygidy, która to reguła ma charakter sciske kontemplacyjny, one natomiast prowadzą domy goscinne oraz zajmują się działalnoscią ekumeniczną własnie. Oba te charyzmaty pochodzą od św. matki Elżbiety, która była rzeczniczką ekumenizmu, nie mają natomiast nic wspólnego z myslą i teologią swiętej Brygidy. No, ale zakon nazywa się jak się nazywa, a siostry mieszkają w Rzymie i swoje wpływy mają. Tego, co swięta Brygida prowadziła z możnymi Europy, nie nazywałabym raczej "dialogiem", chyba że Jeremiasz i Izajasz też dialogowali z takimi postaciami jak Jezebel czy Nabuchodonozor...
Zakon swietej Brygidy isnieje też w postaci tradycyjnej, nieodnowionej, w Szwecji, Anglii, USA i w jeszcze kilku miejscach. Natomiast rzadko się widuje jego członków, ponieważ jest to zakon kontemplacyjny i zajmuje się modlitwą. Bracia zajmują się też produkcją cukierków.

Druga plotka o świętej Brygidzie jest również szeroko rozpowszechniana, tym razem przez zwolenników ogłoszenia dogmatu Maryi "Współodkupicielki". Zwolennicy tego dogmatu często piszą, zarówno w poważnych teogicznych publikacjach, jak i w popularnych wydawnictwach, że święta Brygida opisywała Maryję jako Wpółodkupicielkę (Coredemptrix). Otóż nie opisywała. Tu też nie muszą Państwo wierzyć na słowo, objawienia św. Brygidy w internecie , nie jest to żaden trudno dostępny manusrypt, ale pożądne wydanie krytyczne i każdy może sprawdzić, że takiego konceptu jak Coredemptrix tam nie ma.
Wyjaśnienie plotki nie jest już takie proste. Ci, którzy piszą o Brygidzie i Coredemptrix powołują się na Jana Pawła II, który miał powiedzieć 6 października 1991 następujące zdanie:
Birgitta looked to Mary as her model and support in the various moments of her life. She spoke energetically about the divine privilege of Mary's Immaculate Conception. She contemplated her astonishing mission as Mother of the Savior. She invoked her as the Immaculate Conception, Our Lady of Sorrows, and Coredemptrix, exalting Mary's singular role in the history of salvation and the life of the Christian people.
Rzeczywiście, szóstego października odbyły się uroczystości związane z rocznicą kanonizacji świętej Brygidy i Papież wygłosił homilię podczas mszy świętej. Na temat świętej Brygidy wypowiadał się kilkakrotnie, także w ciągu kilku następnych dni. I nic podobnego nie powiedział. Kto nie wierzy, niech sprawdzi sobie włoskie, oryginalne wersje na stronie Watykanu. Angielskiego wydania Osservatore Romano nie konsultowałam, ale jeżeli ktoś tak przemówienie Papieża rzeczywiście z włoskiego przetłumaczył, to bardzo nieuczciwie postąpił. Ale wygląda na to, że chodzi tu zbyt intensywny lobbying na rzecz Pani Wszystkich Narodów i Współodkupicielki.
Drugim źródłem, na które powołują się ci Państwo jest tzw. Piętnaście Modlitw Świętej Brygidy. Święta Brygia nie jest autorką Piętnastu Modlitw Świętej Brygidy i nie powinna odpowiadać za to, co jest tam napisane.

Opisuję to wszystko nie tylko po to, żeby zamęczać Czytelników moim ulubionym tematem. Historia współczesnej recepcji świętej Brygidy jest bardzo ciekawa, bo jest to jedna z autorek znanych, ale nie czytanych. Istnieje duża grupa średniowiecznych autorów o których większość słyszała, ale nikomu nie przyjdzie do głowy czytać ich książki.

Brak komentarzy: